piątek, 23 listopada 2012

Szukam sensu






 Byłam szczęśliwa.












A potem pisałam tak:

Jestem szczęśliwa.
Deszcz pada,
drzewa mokną
i ludzie,
zimno,
szaro,
jestem szczęśliwa.

w drodze
do pracy,
środa
1996


Jestem szczęśliwa
dzisiaj?
Żyję.
Dzisiaj.
Boję się, płaczę,
nie wiem, co dalej.

1997

Dalej
tak samo.
Dzień
za dniem.
Niedoskonałe
centrum wszechwiata,
JA.
Cierpię,
śnię,
czekam.
Szukam 
sensu.
1997


Jakie to teraz bolesne:)

wtorek, 20 listopada 2012

Kochaj mnie



Wiersz napisany w 15-sta rocznicę ślubu. Nie wiedziałam, że jesteśmy akurat w połowie drogi.

Kochaj mnie,
pragnij,
całuj!
Mów do mnie!

Jeszcze
do mnie mów!
Jeden raz,
to za mało,
żeby opowiedzieć
o miłości.

Jeszcze 
kochaj mnie,
dotykaj,
rozbieraj!
Po kropelce
wypij mnie
do dna.

Jeszcze
mów mi o tym,
szepcz o tym,
krzycz!
Koniec.

P.S.
Teraz ja,
powiem Ci do ucha
jak bardzo
kocham,
pragnę,
kocham...

luty 1996


A teraz, tylko płaczę. Znowu.

czwartek, 8 listopada 2012

Żyję

















To następny w kolejce wiersz z mojego zeszyciku. Nie wiem, co myśleć...
Pamiętam, że wracałam zatłoczonym autobusem do domu. Za oknami była zimna zima.
W domu czekał Mąż z kolacją...


Jestem szczęśliwa.
Gałęzie drzew
nagie,
czarne.
Zima zimna.
Dzień mija.

Jestem szczęśliwa.
Dzieci krzyczą,
wracasz zmęczony,
nie mamy
pieniędzy.

Ile to już
lat?
Jestem szczęśliwa,
płaczę,
boję się,
żyję.


9.02.1996