Oswajanie myszy
Jak ptaka,
chwytasz w dłonie
moje zranione serce
i mówisz
"ciii...
nie ma powodu
do ucieczki"
Powoli
oswajam się
z ciepłem Twoich rąk
i ufam,
że nie odbierzesz mi
wolności.
Powoli
zaczynam wierzyć,
że dzięki Tobie
znów
osiągnę przestworza.
1992rok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz