Pierwsza trauma- dziecko w szpitalu.
Łóżeczko w domu puste. Matka samotna.
Kasiu, moja córeczko,
moja kruszynko!
Taka jesteś samotna
wśród obcych rąk
i obcych serc
Ramiona bolą puste,
nie mogą Cię objąć.
Jeszcze dzień,
jeszcze chwilę...
Musimy być dzielne,
bo wszystko będzie dobrze.
Tak mówi tata
i trzeba mu wierzyć.
Nasza mała Kasiu,
nasz największy Skarbie!
16.06.1983r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz