sobota, 15 września 2012

W 9-tą rocznicę

Czas szybko leciał. Jak zawsze...


Dni, jak ten
zdarzają się,
by pisać wiersze
dla ukochanych.

Bierzesz w swoje ręce
moją twarz starą,
moje niespokojne piersi,
mówisz: pragnę!

Ja płaczę.

Zbierasz łzy
po kropli.
Kołyszesz mnie
w ramionach.
Okrywasz snem
nasze dzieci.

Wiecznie błękitnooki.
Dlaczego więc
wciąż powtarzasz,
że nie jesteś
POETĄ?

maj 1989

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz