![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEih35MKhGh3vWfRcUbDO3ME7nmWckaVAbq_Vhp0sADzBzd6-xcJH7St34Eh4BqqmF2zq3PSqJeCIYivdAjtlwR6qzBEJTJ9B7fgPSq7ZsYWs3O-QMrxGC5H8h0kzq4lYEASN9NXTs4fA9fK/s320/2.jpg)
Tata zmarł w 1995 roku, ale dopiero siedem lat później napisałam ten wiersz
Siedzi obok mnie,
choć fotel pusty.
Patrzy na mnie
z czułością,
choć już dawno nie widzi.
Zna imiona ptaków.
Pogwizduje na kosa.
Sękatymi palcami
obiera jabłka
dla moich dzieci.
Jest ciągle przy mnie,
choć fotel
pusty.
2002
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz